Wystawa malarstwa "Dwa Światy" Galeria SKWER, Krakowskie Przedmieście, Warszawa

W obecnych czasach błogosławieństwem wydaje się być fakt odnalezienia w zewnętrznym chaosie wszelkich informacji i natłoku zdarzeń – spokoju, którego nie możne zakłócić i zniszczyć jakakolwiek doczesna przemiana. Spokoju, który jest stanem wypracowanym dzięki doświadczeniu i duchowej mądrości. Patrząc na ostatni cykl malarski artystki, trudno się oprzeć wrażeniu, iż są one jej oazą, drogą do odkrywania samej siebie i badania swojej duszy. 


Emanują spokojem i ciszą, skłaniając widza do głębokiej kontemplacji. „Dwa różne światy, materialny i metafizyczny przedstawione w sposób emocjonalny tworzą swoistą całość i nawzajem się uzupełniającą. Buduję obraz, w którym każdy element spełnia jakąś symboliczną rolę. Wiąże i harmonizuje użyte rozwiązania formalne z koncepcją idei, jaką chcę przekazać, tym samym doprowadzając odbiorcę do doświadczenia przeżycia metafizycznego”- komentuje autorka.

Na wystawie „Dwa Światy” będzie można zobaczyć najnowsze prace Jolanty Strzelczyk gdzie obok malarstwa pokazane będą także pastele. W cyklu malarskim zobaczymy tytułowe „Dwa Światy”- ten materialny, poznany oraz ten mistyczny wyłaniający się z tajemniczego ciemnego tła. Patrząc na obrazy odnosi się wrażenie jakby były malowane światłem, w czym przypominają spuściznę impresjonistów, jednak ich kunszt nie przejawia się tylko w uchwyceniu radosnej impresji migoczącego światła malowanego w plenerze krajobrazu. Nie mamy tutaj do czynienia ze studiowaniem natury, raczej studiowaniem samej siebie, malując na fali przeważającej emocji, która oświetla ten drugi magiczny świat, wyłaniający się z mglistych mroków podświadomości, do której nie dotarło jeszcze światło samopoznania. W tym wypadku światło, nie tylko uosabia stan emocjonalny tworzącej artystki, jest także symbolem boskości i mądrości; to ów luks, który oświetla bezkresne krajobrazy wnętrza, wydobywając paletę mieniących się kolorów emanacji wszelkich możliwości i różnorodności wzbogacających naszą percepcję.

To właśnie dzięki owej światłości możemy brnąć w głąb własnej psychiki, by doświadczyć pełni, poznać samych siebie i odkryć nieznane dotąd lądy. Obrazy Jolanty skłaniają do głębokiej refleksji i kontemplacji, sprawiają, że stajemy się nie tylko obserwatorami, ale płynąc na fali całego spektrum doznawanych wrażeń, gościmy w
pięknie wibracji przedstawionych krajobrazów. Obserwując owe pogranicze: brzegi z wyłaniającymi się kształtami przypominającymi jeszcze świat znanej nam rzeczywistości oraz ginącą we mgłach rozległą krainę podświadomości, która jak twierdzi wybitny szwajcarski psycholog i psychiatra Carl Gustav Jung skrywa archetyp cienia, chowając w swoich głębinach nasze lęki i traumy. Czy zdecydujemy się wejść w ten nieznany nam obszar? Skonfrontować się ze swoim własnym cieniem? Artystka zdaje się oswajać z myślą by tam wkroczyć. Poszczególne prace odsłaniają coraz więcej form krystalizujących się podczas tej osobliwej peregrynacji, rzucającej światło na to, co nieuświadomione.

Izabela Ołdak

Jolanta Strzelczyk, urodzona w Wieluniu jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, gdzie w 2013 uzyskała dyplom z malarstwa w pracowni prof. Andrzeja Klimczaka – Dobrzanieckiego. Jest autorką licznych wystaw indywidualnych i zbiorowych. Jej prace zostały wyróżnione na ogólnopolskim konkursie malarskim „Promocje 2013” w Legnicy. Obecnie mieszka i tworzy we Wrocławiu zajmując się głównie malarstwem sztalugowym i pastelami. Prace Jolanty tworzone są na fali różnorodnych emocji, a budowane dzięki operowaniu kolorem i światłem.